Trochę na jakiś czas o nim zapomniałam i przypomniałam sobie z potrzeby czegoś słodkiego i z braku czasu na wypieki :)
W pierwszym podejściu wykorzystałam tylko białka, ale przy drugim o tym zapomniałam i dałam całe jajka :) Z całymi jajkami wyszło lepsze i tak już zostawiłam.
Ciasteczka/batoniki są faktycznie ekspresowe. Najwięcej czasu zajmuje pieczenie.
Przepis:
- 2 jajka
- 1 szklanka płatków owsianych górskich
- 1 szklanka amarantusa ekspandowanego
- 0,5 szklanki słonecznika
- 0,5 szklanki rodzynek
- 1 tabliczka gorzkiej czekolady
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Blaszkę do pieczenia wykładamy papierem do pieczenia. Gorzką czekoladę kroimy na małe kawałki. Jajka ubijamy i dodajemy resztę składnikòw. Wszystko mieszamy i wykładamy na przygotowanej blaszce. Możemy formować ciasteczka (nie będzie to łatwe bo ciasteczka nie chcą się formować - ja nakładałam łyżką), albo możemy wyłożyć na blaszkę i po upieczeniu pociąć na batoniki.
Pieczemy do zarumienienia, czyli ok 10-15 minut.
Mówiłam, że będzie szybko :)
0 komentarze:
Publikowanie komentarza